Śmigus dyngus w Wilamowicach
W drugi dzień Świąt Wielkanocnych podstawowym obrzędem było składanie życzeń i polewanie wodą, czyli śmigus dyngus - stąd też sama nazwa święta - Lany Poniedziałek. Słowo śmigus oznaczało niegdyś smaganie rózgą, gałązką lub palmą. Dyngus - jest słowem pochodzenia niemieckiego i oznacza okup, wykup, co łączyłoby się z dawnym zwyczajem wykupywania się przed oblaniem wodą czy wrzuceniem do niej.
Najchętniej polewano młode dziewczęta „na wydaniu”. Najpierw oblewano je wodą, a potem żartobliwie suszono, uderzając wierzbowymi witkami, które miały dawać zdrowie i pobudzać witalność, z czasem te dwa zwyczaje połączono w jeden.
Wyróżniającym jest fakt, że tradycja ta zwana w Wilamowicach śmiergustem przetrwała do chwili obecnej i jest kultywowana z ogromnym entuzjazmem. Zwyczaj ten jest oczekiwany przez cały rok zarówno przez kawalerów, jak i panny. Jest to okazja do odwiedzenia domów wielu panien, a często staje się początkiem znajomości.
Niegdyś na rynku spotykali się przebierańcy, którzy pełnili określoną rolę lub funkcję. Młodzi mężczyźni przebierali się za różne postacie, był wśród nich: lekarz, kominiarz, policjant, kobieta czy wypchany słomą miś. Z upływem czasu strój przebierańców ujednolicił się i zachował w swojej podstawowej formie.
Zapraszamy zatem do zapoznania się z tą przepiękną tradycją oraz do poznania jej z bliska na łamach tej strony.
Serdecznie zapraszamy.
Aktualności
Chociaż pogoda nie dopisała, to jednak Śmierguśnicy oraz fani tradycji jak najbardziej. Zapraszamy o obejrzenia relacji z Lanego poniedziałku 2013 w Wilamowicach.
Miło nam poinformować, że członkowie Zespołu Regionalnego "Cepelia Fil Wilamowice" reprezentować będą Wilamowice w specjalnym odcinku Familiady.